niedziela, 25 stycznia 2015

Zaczynamy...

Seszele - plaża (Mahe) w obiektywie autora bloga.

Blog na razie trochę roboczy, ale let's go.... !

Emerytura to temat obrosły mitami i stekiem kłamstw. Zanim się na nią przejdzie, przez większość życia wydaje się czymś niewyobrażalnie odległym. Gdy wreszcie się nieubłaganie zbliża, prawie zawsze jest już za późno na zabezpieczenie sobie na niej odpowiedniego poziomu egzystencji.

Nie planowałem życiowej roli eksperta od emerytur, ale sam 20 lat temu wdepnąłem w temat, poprzez kupno kilku polis obiecujących wysoką emeryturę. Jak się szybko okazało, były to produkty o niejasnej konstrukcji i bardzo wysokich kosztach (zwłaszcza przy przedwczesnej rezygnacji). Rozgryzienie ich istoty poprzez mozolną korespondencję z ubezpieczycielem w celu ustalenia jednoznacznej wykładni ogólnikowych OWU (Ogólnych Warunków Ubezpieczenia) było pierwszym krokiem wprowadzenia w świat emerytur. Świat ten okazał się bardzo rozbudowany, zwłaszcza gdy z kolei przyjrzałem się z bliska świadczeniom ZUS , odnosząc pewne sukcesy w przeliczaniu/uzyskaniu rent i emerytur. Kolejnym krokiem był obszar trzeciofilarowych produktów IKE/IKZE i ich oceny.

Rozważania na niniejszym blogu odpowiedzą zarówno na zasadnicze pytanie "jak zapewnić sobie 'emeryturę na bogato'? " , jak i poruszą szereg szczegółowych kwestii związanych z życiem na tejże emeryturze.